Ładna pogoda trzeba korzystać, wybrałem się w trasę pierwszy raz, wyruszyłem jak zawsze do Kawęczynka przez pola, gdy wracałem specjalnie zboczyłem na inne ścieżki i tak odkrywając nowe trasy wyjechałem na jakieś wiosce 17km od Szczebrzeszyna :)
Tego dnia wybrałem się do Zwierzyńca, tam też nad stawy tradycyjnie, oraz na Bukową Górę, przy następnej okazji zabieram lustrzankę i obiecuję zdjęcia :) Ponadto po okolicach w terenie pojeździłem.
Wybraliśmy się na przejażdżkę ze Szczebrzeszyna do Kawęczynka (trasa którą robię minimum 2razy w tygodniu), polne drogi, na koniec zjazd w lesie i roztoczańskie widoki :) Jednak tego dnia gdy wracaliśmy zboczyliśmy z trasy i wyjechaliśmy na Szperówce (a nawet dalej od naszego miasteczka) droga tam nie jest za bezpieczna ponieważ każdy przejeżdżający samochód lub tir tamtędy lubi trochę przygazować... Trasa powrotna gdy wyjechaliśmy z pól na ulice to góra dół góra dół i tak cały czas gdzie można było osiągnąć naprawdę dużą prędkość mi się udało ponad 65km/h Jest to mój rekord i wątpię bym miał ochotę go pobić :)
Od tego dnia posiadam licznik postanowiłem wiedzieć ile narobiłem kilometrów na moim KTM'ie po warsztacie. Wcześniej 2009-2010 Koło 3-4 tys km zrobione na pewno. Od 1 czerwca 2011 roku już wiadomo na pewniaka :)