No i to chyba ostatnia wycieczka w tym roku, śniegu napadało i to dosyć sporo, ślisko zimno ciężko jeździło się ale było warto. Jak było ? Większość trasy rower był prowadzony, hamulce ? nie było. przerzutki ? nie działały wszystko zamarzło :) W drodze powrotnej niby to asfalt ale raczej lodowisko, na którym jechać się nie dało, nawet pierwszy i ostatni już upadek w tym roku ZALICZONY :) Nie ma co się rozpisywać, zdjęcia same pokażą co tam było :)
Komentarze (9)
First''y robią :) Nie wiem jak z innymi. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z niego, na razie miałem okazję tylko w max +10 stopniach jeździć więc pełnej mocy nie poznałem bo to plej/powietrze. Ja First''a dopadłem też za niewielkie pieniądze no i wygląda i chodzi jak nówka ;) Tarczówki są mi zbędne wystarczą mi dobre v-ki z klockami ;) No a w Szczebrzeszynie dalej śnieg pada, weźcie go sobie !!!
Wow nie wiedziałem że jeszcze powietrzniaki robią na pivoty - ostatnio dopadłem ostatniego Epicona z Anodowanymi goleniami na pivoty;) Czeka na wiosnę, również przesiadka z XCRA
Tego śniegu aż za dużo miejscami :) Już dzisiaj wyciągnąłem biegówki czymś trzeba zastąpić rower w zimie :) padało wczoraj tak spokojnie cały dzień i całą noc jak wracałem już potem do domu to mgła straszna się zrobiła i nic nie było widać, w sumie teraz dalej jest.
To pikuś jeszcze :P po tym da się jakoś przejechać, ale gdy na bieżniku na kołach zrobił mi się lód po pewnym czasie prowadzenia i myślę "co mi tak ciężko iść?" no i musiałem zaraz ten lód zeskrobywać :) Potem po ulicy ciężko też było bo tam lodowisko, ciężka ta zima hehe :)
To pikuś jeszcze :P po tym da się jakoś przejechać, ale gdy na bieżniku na kołach zrobił mi się lód po pewnym czasie prowadzenia i myślę "co mi tak ciężko iść?" no i musiałem zaraz ten lód zeskrobywać :) Potem po ulicy ciężko też było bo tam lodowisko, ciężka ta zima hehe :)
Widać, że dużo napadało tego śniegu. Najgorsze są zamarznięte ślady po ciągnikach i kładach. Normalnie nie da się jechać po tym i jeszcze zamarznięte kałuże przykryte śniegiem. przerabiałem to wczoraj:P
Kapo
