Dziś postanowiłem wyczyścić amorka. Rozebrałem na części, wyczyściłem stary smar, posmarowałem wazeliną techniczną sprężyny, golenie... Teraz chodzi o niebo lepiej, amor nie był serwisowany od 2 lat, na jednej ze sprężyn zaczynała się pojawiać rdza co mnie zaniepokoiło i w przyszłym sezonie możliwa wymiana, lecz po obecnym serwisie pociągnie jeszcze dłuuugo ! Jutro wyjazd na domki, zdjęcia będą zapowiada się ciekawie :)
Komentarze (2)
jasne, ja kupiłem w małej tubce (na zdj jest kawałek tubki po prawej stronie) teraz żałuję, że nie kupiłem dwóch tubek, bo im więcej tej wazeliny tym lepiej. Sprężyny obficie wysmarowałem wazeliną, w sodek sprężyn dałem dość dużo smaru (ale mogłem dać więcej) dolne golenie wysmarowałem, fragmenty smaru w szczeliny przy uszczelkach, w dolnych goleniach przy uszczelkach.Gdy skręciłem to przejechałem się na drogę z płyt, po polnej i amor lepiej chodzi, bardziej reaguje (jest czulszy) na mniejsze dołki. Czytałem, że najlepiej XCR'a smarować RockShox Judy Butter, ale wazelina techniczna cenowo tania i moim zdaniem wystarcza.